środa, 4 lipca 2012

RAINBOW - życie bez kurzu


W blogu tym czasami zamieszczam informacje dotyczące produktów, na które naprawdę warto zwrócić uwagę - dziś nadszedł czas na przedstawienie rewelacyjnego urządzenia czyszczącego, które przeszło 11 letni test w moim domu.
Dzisiaj chciałbym zwrócić Waszą uwagę na nietypowe urządzenie czyszczące jakim jest urządzenie wielofunkcyjne firmy RAINBOW D4. Opis tego urządzenia, które niektórzy potocznie nazywają odkurzaczem oprę na własnych doświadczeniach z tym sprzętem.

Moja przygoda z RAINBOW rozpoczęła się ok. 11 lat temu, wtedy to z czystej ciekawości postanowiłem zainteresować się tym urządzeniem - zaprosiłem do domu konsultanta, który zrobił naprawdę świetne show, ukazując niemalże wszystkie możliwości ówczesnego modelu RAINBOW. Piszę, że niemalże wszystkie, ponieważ podczas prezentacji nie pompował jeszcze materaca ani piłki, a to również potrafi RAINBOW.
Oczywiście kupiłem go bez wahania, płacąc na tamte czasy 4000zł (na raty).

Zapewniam Was, że każdy, kogo fascynują nietuzinkowe gadżety, które w dodatku są niesamowicie użyteczne, wytrzymałe i spełniają w 100% postawione przed nimi cele, będzie z tego urządzenia zadowolony.

Nie będę pisał tu o historii firmy, bo to możecie przeczytać na stronie www.rainbow.pl. Opiszę Wam za to moje doświadczenia z tym urządzeniem.

ETAP FASCYNACJI
Jak dobrze sięgam pamięcią, to w pierwszych miesiącach użytkowania D4 wszystko w nim było nowe i każdą pracę czyszczącą wykonywałem z RAINBOW. Odkurzaliśmy dywany kilka razy w tygodniu, porównywaliśmy odkurzanie zwykłym odkurzaczem i RAINBOW - pamiętam jak wszyscy domownicy fascynowali się skutecznością odkurzania D4, kiedy to pojemnik z wodą stawał się pojemnikiem z przedziwną mazią, kitem, wszystkim tym co było do tej pory w naszych dywanach i wykładzinach - dziwiliśmy się, gdy w zwykłym odkurzaczu z workiem nie było prawie nic w porównaniu z wspomnianym pojemnikiem z kitem :)

Początki pracy z RAINBOW były dla nas etapem niesamowitej fascynacji tym urządzeniem, czyściliśmy nim żaluzje, przystawką szczelinową wchodziliśmy we wszystkie zakamarki mieszkania, odkurzaliśmy książki i półki. Szczotka elektryczna do czyszczenia dywanów okazała się doskonałym przyrządem do czyszczenia materaca łóżka. 
Oczywiście zabierając się za czyszczenie nie zapominaliśmy o dolewaniu do pojemnika z wodą kilku kropel oleju zapachowego, który dostaliśmy wraz z urządzeniem - zapach wyśmienity. Pamiętam nawet, gdy zaatakowała nas grypa robiliśmy sobie inhalacje, dolewając kilka kropel olejku eterycznego do pojemnika z wodą i włączaliśmy odkurzacz, który wymieniał całe powietrze w pokoju w mgnieniu oka i roztaczał dającą ulgę zatokom woń. Oryginalne olejki starczyły nam na długo (kilka lat), jednakże później nie mogłem ich już nigdzie dostać...

PIACH, WODA I INNE HISTORIE
Prawdziwy test przeszedł nasz RAINBOW podczas sprzątania po wielkim remoncie w naszym mieszkaniu. Pamiętam, że baliśmy się trochę używać go do takich ekstremalnych prac porządkowych, ale postanowiliśmy zaryzykować - w końcu miał sobie świetnie radzić ze zbieraniem kurzu, piachu jak i wody.

Szczerze powiem, że poradził sobie ze wszystkim doskonale, zarówno z piachem jak i wodą, którą zbieraliśmy za jego pomocą.

PO 11 LATACH UŻYTKOWANIA 
Jak dotąd, czyli już po 11 latach użytkowania, odkurzacz sprawuje się nadal bez zarzutu. Ani razu się nie zepsuł. Jedyne ślady użytkowania, które się pojawiły to:

  1. Pęknięta guma przy końcówce węża - pomimo to nadal można z niego korzystać.
  2. Zabrudzony i porysowany pojemnik wody.
  3. Naderwany kabel zasilający - jedyna rzecz, która była naprawiana.
  4. Sparciała uszczelka między silnikiem a pojemnikiem wody - była wymieniona.
  5. Lekko zużyte łożyska silnika, czego efektem jest nieco głośniejsza praca urządzenia.
To chyba niewiele jak na 11 lat ciągłego użytkowania, w różnych warunkach, a z tego co wiem to nowy model z serii e2 jest dużo, dużo lepszy od swojego poprzednia czyli opisywanego przeze mnie modelu D4.

Jak łatwo przeliczyć, odkurzacz na dzień dzisiejszy kosztował mnie ok. 30zł miesięcznie, a pewnie mi jeszcze trochę posłuży, więc koszty spadną...
Powiem Wam, że chętnie kupiłbym nowy model tego odkurzacza, ale chyba wstrzymam się jeszcze trochę, bo patrząc na historię wchodzenia na rynek nowych modeli RAINBOW, kolejny powinien pojawić się po 9 latach od wprowadzenia serii E2 (2004r), czyli w 2013r. 

Wydaje mi się, że warto spokojnie poczekać, tym bardziej, że obecny model służy mi doskonale!


Poniżej prezentacja w akcji nowego modelu RAINBOW z serii e2




PORADY DLA KUPUJĄCYCH RAINBOW 
Niestety RAINBOW nie należy do najtańszych urządzeń czyszczących, jednakże za wysoką jakość, skuteczność i niesamowitą wręcz wytrzymałość trzeba zapłacić adekwatnie wysoką cenę. Zapewniam Was jednak, że warto wydać te pieniądze, tym bardziej, że nowy RAINBOW naprawdę nie ma sobie równych. A teraz kilka rad w stylu jak kupić najtaniej.

Podstawowym elementem sztuki kupowania są negocjacje z konsultantem. Wiadomo, że konsultant chce jak najdrożej sprzedać, a Wy chcecie jak najtaniej kupić - zawsze jednak można znaleźć jakiś kompromis, wystarczy tylko, że zastosujecie się do tych kilku ważnych wskazówek:
  1. Jeżeli zdecydujecie się na zakup w dniu prezentacji, to już na wstępie możecie zbić cenę nawet o 30% i dostać nawilżacz powietrza (gratis), niezależnie od tego czy zapłacicie gotówką czy też weźmiecie sprzęt na raty, które są w miarę korzystne.
  2. Przed zaproszeniem konsultanta przygotujcie sobie listę kontaktową osób znajomych, kogoś z rodziny, współpracowników, przełożonych, znajomych naszych znajomych,
    generalnie wszystkich tych, którzy byliby potencjalnie zainteresowani zakupem takiego urządzenia. Pewnie zaraz zapytacie "..no tak, ale skąd ja mam wiedzieć, kto chciałby kupić RAINBOW?". Zasada jest wbrew pozorom dosyć prosta. Wiadomym jest, że na takie urządzenie nie pozwoli sobie ktoś, kto nie ma pracy, żyje z miesiąca na miesiąc, ma mnóstwo kredytów i ogólnie nie przelewa mu się. Dlatego na naszą listę powinni trafić wszyscy Ci, którzy do tej grupy nie należą. Pamiętajmy jednak, aby po wypisaniu wszystkich osób na takiej liście wprowadzić dla każdej osoby dodatkowe wagi (np. od 1 do 10), które dodatkowo przesortują nam naszą listę, ustawiając na jej górze najpierw te osoby, u których prawdopodobieństwo sprzedaży jest największe.
    Dobrze przygotowana i przemyślana lista potencjalnych kupców stanowi doskonałą kartę przetargową w rozmowach z konsultantem. Po zadeklarowaniu, że bylibyście skłonni dokonać zakupu w dniu prezentacji (jeżeli oczywiście końcowa oferta będzie korzystna) i zbiciu ceny o 30%, możecie przystąpić do negocjacji z listą potencjalnych kupców. Jeżeli tylko dobrze sprzedacie swoją listę w sensie marketingowym (dobrze ją zareklamujecie konsultantowi) i powiecie, że była ona przez Was starannie przygotowana, przedstawicie kryteria jakimi się kierowaliście, zasady klasyfikacji i pozycjonowania w rankingu listy, to jestem przekonany, że możecie zbić tę cenę o kolejne 10%-15% lub wynegocjować szczotkę elektryczną do czyszczenia dywanów. W przeciwnym razie nie zgadzajcie się na przekazywanie takiej listy konsultantowi!!
  3. Ostatnim ważnym elementem jest zapisanie deklaracji konsultanta, w której zobowiązuje się on do przekazania Wam szczotki myjącej do prania tapicerki i dywanów w sytuacji, w której choć jedna osoba z przekazanej mu listy dokona u niego zakupu RAINBOW.

6 komentarzy:

  1. A czy ten model nie jest zbyt duży i ciężki? Nie sprawiał trudności w sprzątaniu? Ale jak na te 11 lat, to przyznam się że spisał się świetnie, ja średnio wymieniałam odkurzacz co 3 lata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam okazji korzystać z tego odkurzacza więc ciężko jest mi się na jego temat wypowiedzieć. Ogólnie pamiętam czasy jak był on bardzo popularny i na pewno pomagał znacząco przy sprzątaniu domu. Dziś na szczęście mamy dość duży wybór różnego rodzaju środków czyszczących.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę ten sprzęt, ale jakoś nie miałem okazji go użyć więc nie mam opinii czy dobrze sprząta czy nie. Ja poszedłem w trochę inną stronę i rozłożyłem przed wejściem do domu specjalną wycieraczkę https://www.alumatex.pl/ i dzięki niej mam zdecydowanie mniej brudu w domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie bardzo ważną kwestią jest przede wszystkim w ostatnim czasie dezynfekcja mojego domu. Już nawet miałem okazję czytać na stronie https://ninetofive.pl/czy-dezynfekcja-domu-i-mieszkania-chroni-przed-chorobami/ czy faktycznie ona wpływa na zatrzymanie chorób w domu.

    OdpowiedzUsuń